
Praca, stres w pracy, powrót autobusem,
przedświąteczne zakupy, słowem ciężka sytuacja kiedy jedna rzecz
po drugiej kumulują się ze sobą. Wtedy przychodzi czas na to co czasami
każda kobieta powinna dla
siebie zrobić – wieczór piękna i relaksu. Wanna z gorącą wodą, sterta
kosmetyków, książka i radio. Czego więcej chcieć? Pod warunkiem
oczywiście, że
nikt nie dzwoni co pięć minut ani nie puka w drzwi pytając: już?
Niestety, moi domownicy są w tym mistrzami. Zanurzyłam
się w wodzie, czuję już pewien relaks mięśni i minęło może z pięć minut,
a tam co?
Pukanie. Kiedy wyjdę? Czy już wychodzę? Czy ja się utopiłam, że tak
długo tam
siedzę? Nie wiem jaki limit siedzenia należy mieć w tej rodzinie, ale ja
go na
pewno nie mam, bo okazuje się że dziesięć minut w oczach niektórych to
godzina.
Co można umyć w dziesięć minut? Niektóre kobiety tyle myją włosy nie
mówiąc o
reszcie ciała.
Miałam piękne plany wypróbować w taki
sposób nowy szampon, ale po piątym z kolei pukaniu z pytaniem „czy nie trzeba
cię ratować” zrezygnowałam. Zamiast relaksu w wannie można tylko się
zdenerwować. Rozwiązaniem byłoby korzystać z łazienki na końcu gdy już wszyscy pójdą
spać, ale wtedy mogę usłyszeć nieprzytomne „czemu hałasujesz o tej porze?”
As claimed by Stanford Medical, It is really the one and ONLY reason women in this country get to live 10 years more and weigh 42 lbs less than we do.
OdpowiedzUsuń(By the way, it has absolutely NOTHING to do with genetics or some hard exercise and really, EVERYTHING related to "HOW" they eat.)
BTW, I said "HOW", not "WHAT"...
Tap this link to find out if this easy test can help you decipher your true weight loss potential